Kliwia pomarańczowa – Clivia miniata, często też z racji swojego ubarwienia nazywa cynobrową jest gatunkiem wywodzącym się z południowej Afryki, a do uprawy w warunkach europejskich została sprowadzona w 1854 roku. To jedna z tych roślin doniczkowych, które zachwycają intensywnością koloru i prostolinijną, a przy tym elegancką formą.

Jakie warunki lubi Kliwia pomarańczowa – Clivia miniata?

Jako roślina pochodząca ciepłego, afrykańskiego klimatu i należąca do rodziny amarylkowatych, ceni sobie stanowiska widne, ale półcieniste. Nie umieszczamy jej tak, by była ciągle wystawiona na promienie słoneczne, dzięki czemu kolor jej bajkowych kwiatów będzie o wiele bardziej wyrazisty.

  • Ważna zasada: jeśli umieszczamy doniczkę z kliwią w jednym miejscu, powinna już w nim pozostać. To jeden z tych kwiatów, który nie lubi ani przestawiania, ani obracania doniczki.
  • Podłoże wilgotne, latem obficie podlewane, ale nie tak, żeby w ziemi stała woda. System korzeniowy kliwii wymaga nawodnienia, ale nie przemoczenia, które mogłoby doprowadzić do gnicia korzonków
  • Nawozy płynne podaje się od wiosny aż do lipca, mniej więcej co czternaście dni
  • Przesadzanie: jakie warunki lubi kliwia? Wyłącznie raz do roku, tylko młode rośliny i z wielką uwagą na korzenie! Do nowej doniczki warto dodać torfu z odrobiną końskiego nawozu. Starsze rośliny, jeśli już musimy rozsadzić, to nie częściej niż co trzy do czterech lat.
  • Lepiej kwitnie, jeśli w doniczce ma trochę ciaśniej!
  • Zwiędłe kwiaty kliwii należy uszczykiwać, co zahamuje tworzenie się nasion. Jeśli pominie się ten etap i nasiona zostaną wytworzone, to w kolejnym roku kwiat nie będzie kwitnął.
  • Kurz z liści usuwamy regularnie, najlepiej przy pomocy zwilżonego wacika
  • W uprawie kliwii bardzo ważne jest jej zimowanie. Nie powinna być przechowywana w warunkach ciepłych, pokojowych.

Ciekawostka: przy optymalnych warunkach i właściwej pielęgnacji, jest w stanie dorosnąć do około 50 cm wysokości. Nie zajmuje w domu wiele miejsca, a stanowi jego piękną ozdobę.

Ile razy w roku kwitnie Kliwia?

Wielu posiadaczy tej rośliny narzeka na fakt problematycznego jej kwitnienia. Wynika ono z niezapewnienia roślinie właściwego zimowania w tzw. okresie spoczynku. To właśnie wtedy umieszcza się roślinę w chłodnym i jasnym miejscu, tak, by panująca wokół temperatura nie przekroczyła 12 stopni Celsjusza. Jeśli przekroczy – kliwia nie zakwitnie wcale! Podobnie, jeśli po kwitnięciu dopuścimy do wytworzenia się nasion, wówczas następny rok będzie dla niej bezkwietny.

Ile razy w roku kwitnie Kliwia przy najlepszych warunkach? Aż dwa! Najpierw w okresie od lutego do kwietnia, a dalej najwcześniej po 4 miesiącach odpoczynku (zwykle jesienią). 

Jak zmusić Kliwie do kwitnienia?

Tylko i wyłącznie poprzez trzymanie się zasad związanych z jej stanowiskiem, nasionami i zimowaniem. Jeśli zaniedbamy któryś z tych ważnych etapów, to nie będzie już możliwości przywrócenia jej kwitnięcia w danym roku. Odpowiednie jasne stanowisko, nieprzestawianie doniczki, systematyczne nawożenie, zimowanie przy temperaturze do 12 stopni (nie więcej!) i uszczykiwanie kwiatów zanim wytworzą nasiona – to klucz do osiągnięcia dwukrotnego kwitnienia w ciągu każdego roku.

Dlaczego kliwii żółkną liście?

Kliwia pomarańczowa – Clivia miniata miewa tendencję do żółknięcia liści wtedy, gdy do jej korzeni dociera zbyt wiele wody. Najczęstszym powodem wybarwienia jest właśnie przemoczenie rośliny, a tym samym naruszenie jej wrażliwego systemu korzeniowego. Jeśli woda „stoi” w doniczce, na podstawce lub wprost na ziemi okalającej korzenie, to droga do żółknięcia liści jest bardzo krótka. Warto uważać też na typ gleby, w jakiej się tę roślinę uprawia. Niektóre podłoża lepiej chłoną wodę, a inne sprawiają, że dość długo nie odparowuje ona od podłoża, a ponieważ korzenie nie nadążają z jej pochłanianiem – może to prowadzić do utraty oryginalnego koloru liści. W niektórych przypadkach powód żółknięcia może być jeszcze jeden, mianowicie, umieściliśmy roślinę wprost na parapecie i to w miejscu, na które operuje największa ilość palących promieni słonecznych. To częsty błąd popełniany przez osoby, które wiedzą, że kliwia pochodzi z klimatu afrykańskiego, więc automatycznie zakładają, że lubi lejący się z nieba żar. Niestety, nie w tym przypadku. Widno i jasno tak, ale nie gorąco!