Kim jest ta dziewczyna z obrazu? To pytanie zadajemy sobie nader często kontemplując dzieła sztuki. Odpowiedź na nie znalazła malarka Aviva Blum, która na jednym z malowideł Wojciecha Cieśniewskiego rozpoznała… siebie. Tak zrodziła się koncepcja wystawy „A jednak życie” Blum i Cieśniewski organizowanej przez Muzeum Żydów Mazowieckich, Oddział Muzeum Mazowieckiego w Płocku. Przestrzeń wystawienniczą zaprojektowała pracownia WXCA, którą będzie można zwiedzać od 28 kwietnia do 23 sierpnia 2023 roku w Płocku przy ul. Kwiatka 7.

Sztuka jest płaszczyzną, na której wartości i idee artysty spotykają się z emocjami i przeżyciami odbiorcy. Gdy tym odbiorcą jest drugi artysta, który dosłownie odnajduje siebie na płótnach twórcy, dochodzi do fenomenalnego incydentu. Tak było w przypadku Avivy Blum i Wojciecha Cieśniewskiego. Ich ścieżki zbiegły się zupełnie przypadkowo w 2022 roku, w 80. rocznicę zagłady gett w Otwocku, Falenicy i Rembertowie. Te wydarzenia miała upamiętnić wystawa prac Wojciecha Cieśniewskiego pod wymownym tytułem „A jednak życie”. Zainspirowany odnalezionymi na profilu FB „Otwoccy Żydzi” fotografiami, artysta w charakterystyczny dla swojej twórczości, pełen ekspresji sposób odmalował zdarzenia i postacie z przeszłości.

Wśród wystawionych prac znalazł się „Wiosna narodu 1948” – obraz zainspirowany fotografią trzech nastoletnich dziewcząt, przebywających po wojnie w Domu Dziecka im. Dawida Guzika w Otwocku, do którego trafiały ocalałe żydowskie dzieci. Jedną z nich okazała się być Aviva Blum. Jej matka, Luba Bielicka-Blum, była kierowniczką otwockiego domu sierot. Gdy dowiedziała się o wystawie „A jednak życie” w Internecie, rozpoznała tam siebie… Tak doszło do spotkania dwójki artystów, które zaowocowało wspólną wystawą prac o tym samym tytule, który nabrał jednak dodatkowych znaczeń.

Organizowana przez Muzeum Żydów Mazowieckich, a dokładnie Oddział Muzeum Mazowieckiego w Płocku wystawa jest bowiem kolejnym rozdziałem opowieści o życiu mimo wszystko. Zestawienie obrazów Blum i Cieśniewskiego pozwala uchwycić różnicę artystycznych postaw świadków Zagłady i kolejnego, powojennego pokolenia. Artyści, którzy ocalali z Zagłady, po wojnie mierzyli się z niemożnością znalezienia adekwatnego języka wyrażenia swoich traumatycznych przeżyć. Blum jako artystka odcięła się od wojennej historii i oddała się studiowaniu pejzażu w nowej ojczyźnie, transponując go na kompozycje barw i form. Cieśniewski z kolei należy już do kolejnego pokolenia, które zmaga się nie z bezpośrednim doświadczeniem, lecz pamięcią. W swoich obrazach przywołuje tragiczne zdarzenia i podejmuje „próby” dotknięcia doświadczeń, których nie potrafi zrozumieć. W jego onirycznych pracach przeszłość miesza się z teraźniejszością, rzeczywistość ze snem, świadcząc o niemożności stworzenia spójnej reprezentacji tego, co się wydarzyło.

Zarówno Blum, jak i Cieśniewski, choć posługują się odmiennym językiem malarskim, malują tak, jak widzą i czują. Aviva Blum podkreśla, że sztuka stała się dla niej sposobem ucieczki od straszliwych wspomnień z czasów wojny i przestrzenią, w której mogła znaleźć spokój i ukojenie. Z równą powagą traktuje twórczość Wojciecha Cieśniewskiego, który sztukę rozpatruje w kategoriach nie tylko estetycznych, ale i etycznych. Malując otwockich Żydów, ożywia postacie tych, którzy zginęli lub zestawia zmarłych z ocalałymi. Jego malowanie staje się aktem moralnym, wypowiedzią niezgody na śmierć. Oboje wydają się przypisywać sztuce ocalającą, zbawienną rolę. Ich wspólna wystawa to już nie tylko opowieść o sile życia, ale także mocy sztuki. Prace obu artystów będą dostępne szerokiemu gronu odbiorców od 28 kwietnia do 23 sierpnia 2023 roku w Płocku przy ul. Kwiatka 7.

Sama przestrzeń wystawiennicza jest kontynuacją otwockiej wystawy, a za jej projekt odpowiada Pracownia Architektoniczna WXCA. Architekci przy tworzeniu koncepcji wystawy starali się oddzielić ją od przestrzeni Sali Modlitw, zachowując jednocześnie oś widokową od wejścia. Dzięki nieregularnemu układowi ścian oraz barwom, wyraźnie oddzielono nowe płaszczyzny od zabytkowych ścian synagogi