Jezioro Zgorzała znajduje się na warszawskim Ursynowie, niedaleko ulicy Puławskiej. Kilka lat temu przeprowadzono jego rekultywację, a w 2017 roku zakończyła się inwestycja z budżetu partycypacyjnego, w ramach której zbiornik wodny zupełnie się zmienił. Sprawdziliśmy, jak obecnie wygląda to miejsce.

Jezioro Zgorzała — charakterystyka

Zgorzała to jezioro pochodzenia polodowcowego. Przed wojną było największym jeziorem w Warszawie (przebijało nawet Jeziorko Czerniakowskie), obecnie mimo kosztownej rekultywacji jest stosunkowo nieduże. Spowodowane jest to systematycznym obniżaniem się wód gruntowych. Stąd też na wniosek właścicieli pobliskich działek, w 2012 roku rozpoczęła się rekultywacja jeziora, której głównym celem było stworzenie zbiornika zbierającego wodę opadową, co miało zapobiegać podtopieniom okolicy.

Całkowity koszt rekultywacji wyniósł 8.291.288,88 zł. Objęła ona odtworzenie pierwotnej linii brzegowej, jej umocnienie oraz pogłębienie jeziora. Zasadzono także liczne drzewa i krzewy, a także stworzono infrastrukturę parkową: ławki, pomosty, plac zabaw oraz parking.

Jezioro Zgorzała przyrodniczo pełni także funkcję siedlisk dla ptactwa. Można tu spotkać rzadkie gatunki: bąki, łabędzie nieme, głowienkę, czernicę, błotniaka stawowego, czajki, mewy śmieszki, trzciniaki oraz kaczki krzyżówki. Stwierdzono także perkoz rdzawoszyich, cyraneczek i krwawodziobów — w sumie aż 72 gatunki!

Jezioro Zgorzała — dojazd

Dojazd do Jeziora Zgorzała z Ursynowa nie zajmuje dużo czasu, zwłaszcza samochodem. Warto tam jednak wybrać się na rowerach. Najpiękniejsza droga prowadzi przez Las Kabacki (jedziemy wtedy z dala od samochodów). Najgorszy odcinek to ulica Baletowa – duży ruch samochodowy, brak ścieżki rowerowej, a chodnik jest tylko z jednej strony ulicy. To wszystko mocno stresuje w trakcie przejażdżki i nie jest zbyt bezpieczne. Do Jeziora Zgorzała dojeżdżają również autobusy 715 i 737.

Jezioro Zgorzała — atrakcje

Po dojechaniu na miejsce, na pierwszym planie widać plac zabaw umieszczony zaraz przy samym jeziorze. Ma kilka urządzeń, w tym linki do wspinania, huśtawki i zjeżdżalnię na linie. Najmłodszym na pewno się spodoba.

Dalej, na brzegu jeziora znajdują się pomosty z ławkami, na których można odpocząć i poobserwować pływające kaczki. To również wygodne miejsce dla ludzi łowiących ryby. Obok pomostów znajduje się siłownia plenerowa i piaszczysta plaża. Są kosze na śmieci, stojaki na rowery, miejsca na ognisko, a także boisko do gry w piłkę nożną.

Jezioro Zgorzała to zdecydowanie ciekawe miejsce, zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Jest tu spokojnie i odludnie, z dala od zgiełku miasta. Przeprowadzona rekultywacja sprawiła, że otoczenie jeziora robi wrażenie i znajduje się tutaj wszystko, co potrzebne do odpoczynku i wyciszenia. Niestety w przypadku wycieczki z dziećmi lepiej zrezygnować z rowerów — przyjechanie samochodem będzie zdecydowanie bezpieczniejsze.

Jak obecnie wygląda Jezioro Zgorzała? Aktualizacja z roku 2022

10 lat po przeprowadzonej rekultywacji Jezioro Zgorzała znajduje się w opłakanym stanie. Zbiornik zarasta glonami i trzcinami, a pobliska infrastruktura znika w zaroślach. Jeśli taka sytuacja będzie trwać nadal, jezioro najzwyczajniej wyschnie.

Przedstawiciele ursynowskiego ratusza zapewniają, że w obliczu zaistniałej sytuacji dzielnica podjęła odpowiednie kroki. Podobno zamówiono ekspertyzę u Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska, a w budżecie dzielnicy znajdą się środki na ratowanie jeziorka.

Niestety jezioro nie jest majątkiem publicznym, lecz własnością wspólnoty, co bardzo ogranicza możliwości pomocy ze strony Urzędu Dzielnicy. Na tę sytuację zwraca na Facebooku Zielonego Ursynowa internauta Michał:

Największym problemem jest brak woli wspólnoty wodno-gruntowej, by porozumieć się z dzielnicą.

Poza tym problemem jest nie tylko brak dopływów, ale także niefrasobliwość okolicznych mieszkańców. Zwraca uwagę na to internautka Anna:

Jedna z posesji obok stworzyła sobie zbiornik, metr może półtora metra poniżej poziomu Zgorzały. Inna posesja natomiast ma zainstalowaną pompę głębinową i wyciąga wodę do zraszacza, pięęękny trawnik mają, aż zieleń kłuje w oczy. Więc nic dziwnego, że i to przyczynia sie do wysychania. Straszne, widzieliśmy wczoraj, przy okazji wieszania budek lęgowych.

Internauta Michał znajduje na to rozwiązanie:

Kilka lat temu jezioro wyschło tak (strona północno-wschodnia), że zaczęło trawą zarastać. Moim zdaniem, ono jest zbyt płytkie. W trakcie rewitalizacji za mało je pogłębiono. Z 1-1,5m i byłoby idealnie. Oczywiście zależy, czy się dało np. z uwagi na naruszenie warstw nieprzepuszczalnych itp.

Problemy zarówno właścicielskie, jak i inwestycyjne na dziś są niestety chyba nie do ruszenia. Jednak o jeziorze Zgorzała należy pamiętać, gdyż jest ono nie tylko przyrodniczą perełką Ursynowa, ale pełni również ważne funkcje ochronne. To przede wszystkim zbiornik retencyjny, którego celem jest zabezpieczanie okolicznych posesji przed podtopieniami w trakcie nawalnych deszczy.