W tym domu, siedząc na sofie, nie skupiamy się na telewizorze. Uwagę przyciąga widok na pobliski las. Przestrzeń, światło i bliskość natury sprawiają, że miejsce to emanuje spokojem i zaprasza do relaksu, czyniąc je idealnym dla rodziny. Przy projektowaniu domu architekci ścisłą współpracę prowadzili z projektantem architektury budynku. Dzięki temu udało im się harmonijnie połączyć elementy architektoniczne z funkcjonalnością i wystrojem wnętrza, spełniając jednocześnie oczekiwania rodziców z dwójką dzieci.

Wnętrze charakteryzuje się dużą ilością naturalnego światła i otwartą przestrzenią, co sprawia, że dom wydaje się być jeszcze bardziej przestronny i przyjazny. Bliskość natury jest jednym z kluczowych elementów tego projektu, co podkreśla jego harmonię z otoczeniem. Projektantka, Marta Drzymała, skrupulatnie zadbała o każdy detal, tworząc funkcjonalne, ergonomiczne i jednocześnie piękne wnętrza, które spełniają potrzeby całej rodziny. Dzięki temu całość nie tylko prezentuje się atrakcyjnie, ale również jest idealnie dopasowane do stylu życia i preferencji jego mieszkańców. Dom ten nie tylko stanowi oazę spokoju i relaksu dla swoich mieszkańców, ale również jest doskonałym przykładem synergii pomiędzy architekturą zewnętrzną a wnętrzem, co czyni go niezwykle harmonijnym miejscem do życia. – Dopracowaliśmy układ funkcjonalny tak, żeby wydobyć widoki, na których zależało właścicielom – mówi Marta Drzymała.

Przykładem doskonałego wykorzystania przestrzeni jest strefa wypoczynkowa, gdzie z myślą o relaksie i komforcie, projektanci z MUM Studio zaplanowali umiejscowienie sofy (Natuzzi) tak, aby siedząc na niej, można było cieszyć się widokiem na otaczające drzewa. W celu stworzenia dodatkowej funkcji, w nadprożu okna umieszczono zwijany ekran, umożliwiając zaaranżowanie domowego kina bez konieczności posiadania telewizora naprzeciwko sofy. Nadrzędnym celem właścicieli było stworzenie przestrzeni sprzyjającej relaksowi i odprężeniu, dlatego też postawili na otwarcie na zielone otoczenie, stonowaną kolorystykę oraz naturalne materiały. W ten sposób wnętrze harmonijnie współgra z naturą, co dodaje mu wyjątkowego uroku i atmosfery.

Życie rodzinne skoncentrowane jest głównie w otwartej przestrzeni dziennej, która obejmuje salon, jadalnię i kuchnię. Centralną oś domu stanowi strefa komunikacji, gdzie hol wejściowy oraz ażurowa klatka schodowa wyraźnie oddzielają część wspólną od prywatnej strefy domowników. Na parterze znajduje się sypialnia rodziców z garderobą i łazienką, natomiast na poddaszu zlokalizowane są gabinet, pokoje syna i córki, oraz ich łazienka i toaleta. Dzięki takiemu rozplanowaniu przestrzeni, każdy członek rodziny ma swoje własne miejsce do odpoczynku i relaksu, jednocześnie zachowując spójność całego domu.

Nowoczesność z klasyczną nutą

Nowoczesność z delikatną nutą klasycznych akcentów to kluczowy element charakteryzujący wnętrza tego domu. Już od momentu wejścia zwraca uwagę gra światła i przestrzeni, gdzie za dwuskrzydłowymi drzwiami z ryflowanego szkła widoczny jest las za domem, przenikający przez ażurowe schody i okna. Wyzwaniem była konstrukcja schodów – mówi Marta Drzymała – bo są tak zlokalizowane, że niewiele było punktów zakotwienia – tłumaczy architektka. Zdecydowano się na przejrzystą konstrukcję policzkową ze szklaną balustradą, unikając tworzenia wizualnej bariery.

Wrażenie kontaktu z naturą potęguje jasne drewno stopni oraz imponująca roślina umieszczona pod schodami. Drewno wykorzystano również do wykończenia zabudowy po prawej stronie przedpokoju oraz frontów zabudowy kuchennej, co nadaje wnętrzom ciepła i przytulności. Klasyczne elementy, takie jak frez na listwach przypodłogowych czy sztukateryjne kasetony na ścianie w holu, dodają elegancji, zachowując jednocześnie delikatność.

Podłoga pełni istotną funkcję w wydzieleniu poszczególnych stref w części dziennej. Szary, wielkoformatowy spiek w strefie komunikacji kontrastuje z dębowym parkietem w jadalni i salonie oraz z wykorzystaniem tego samego spieku w kuchni. Ten sam materiał wykorzystano również do wykończenia części zabudowy meblowej w salonie, co nadaje wnętrzom spójności i harmonii. Całość dopełniają lśniące elementy dekoracyjne, takie jak lustro i „Kamyki” Oskara Zięty, tworząc wyrafinowaną atmosferę w nowoczesnym wnętrzu.

Przestrzeń oswojona

Zależało nam, żeby ta przestrzeń pozostała jak najbardziej otwarta, dlatego gabinet u góry został jedynie przeszklony. Widać stamtąd cały ten zgiełk na dole – mówi Marta Drzymała. W otwartym po sam dach salonie mocnym akcentem jest krzyż stworzony przez strop nad schodami i słup konstrukcyjny. – Musieliśmy go troszeczkę ograć schodami i kominkiem – tłumaczy architektka.

Aby uniknąć przytłoczenia przestrzeni, obudowę kominka dopasowano kolorystycznie do elewacji, co sprawia, że idealnie komponuje się z otoczeniem. Zdecydowano się na użycie wielkoformatowego spieku Laminam o lekko betonowej strukturze, który nie tylko świetnie prezentuje się wizualnie, ale także jest łatwy w czyszczeniu.

Elementy konstrukcyjne po przeciwnej stronie salonu zostały sprytnie ukryte w zabudowie meblowej i kuchennej. Zabudowa została pociągnięta do samego dachu, co pozwoliło ukryć słupy konstrukcyjne i stworzyć dodatkową przestrzeń do przechowywania. Za frontami ze spieku znajduje się miejsce na winiarkę, witrynkę oraz półki na rodzinne pamiątki. Dodatkowo, w górnej części zabudowy mieści się projektor, co pozwala na wygodne korzystanie z domowego kina. Dzięki takiemu rozwiązaniu przestrzeń pozostaje funkcjonalna i estetyczna, spełniając wszystkie potrzeby domowników.

Kuchenne strefy

Strefy kuchenne w tym domu zostały starannie zaprojektowane i zintegrowane z architekturą, tworząc harmonijną i funkcjonalną przestrzeń. Zabudowa meblowa nadaje kuchni kształt litery „L”, gdzie część widoczna od strony salonu pełni funkcję reprezentacyjną, będąc centrum życia rodzinnego i towarzyskiego. Wyspa kuchenna, obudowana czarnym spiekiem, stanowi jej serce, pełniąc rolę dodatkowego blatu roboczego oraz miejsca do szybkich posiłków i rozmów.

Robocza część kuchni, z fornirowanymi frontami, jest schowana „za rogiem”, zapewniając intymność i porządek. W głębi znajduje się spiżarnia i „brudna kuchnia”, gdzie przechowywane są sprzęty AGD i segregowane śmieci. Aby uniknąć nadmiernego natłoku szafek, te wiszące mają białe korpusy, które harmonijnie komponują się z tłem ściany, a fronty wykonane są z ryflowanego szkła w czarnych ramach, nawiązując do motywu zastosowanego już w holu.

Oświetlenie w kuchni zostało starannie dobrane, aby zapewnić funkcjonalność i estetykę. Minimalistyczne „patyczki” marki Flos z linii „Arrangements” oraz lampa „Kontur” Vibii zapewniają odpowiednie oświetlenie nad zlewem i kuchenką oraz nad wyspą kuchenną. Właścicielom zależeli na zachowaniu minimalistycznego designu, dlatego lampy zostały tak zaprojektowane, aby jak najmniej zakłócały widok z przeszklonego gabinetu.

Warto zauważyć, że oświetlenie kuchenne zostało zaprojektowane w taki sposób, aby nie konkurowało z rzeźbiarską formą mosiężnej lampy „Tape” marki Henge w jadalni, tworząc spójną i harmonijną całość. Dzięki starannemu planowaniu i wysokiej jakości wykonania, kuchnia staje się nie tylko miejscem przygotowywania posiłków, ale również centralnym punktem życia rodzinnego i towarzyskiego.

Biało-czarny rwetes

Biało-czarny kontrast w przedpokoju tworzy efektowne wejście do domu, gdzie klasyczny styl sztukaterii spotyka się z nowoczesnymi akcentami. Prosta forma konsoli i wielkoformatowy spiek na podłodze dodają elegancji i harmonii przestrzeni. Drzwi po prawej stronie prowadzą do niewielkiej, gościnnej łazienki, której wystrój ma stanowić zaskoczenie, odbiegając od stonowanej kolorystyki reszty domu.

W łazience zdecydowano się na dynamiczny czarno-biały wzór płytek „Supreme” włoskiej marki 41zero42, nawiązujący do marmuru, lawy wulkanicznej lub śniegu na szczytach gór. Te płytki pokrywają podłogę, ścianę prysznicową oraz przestrzeń nad umywalką, dodając charakteru i nowoczesności całej łazience. Aby zachować równowagę i uniknąć nadmiernego wzrokowego chaosu, na odbijającej się w lustrze ścianie zastosowano jednolite, białe płytki „Biscuit” o ciekawej trójwymiarowej strukturze.

Drewniana zabudowa nad WC z dekoracyjną, podświetlaną wnęką oraz szafka umywalkowa z ryflowanym frontem dodają ciepła i przytulności do pomieszczenia. Minimalistyczna, podtynkowa bateria umywalkowa AXOR Uno oraz obfita deszczownica „Raindance” w kabinie walk-in zapewniają zarówno funkcjonalność, jak i estetykę. Czarne graficzne elementy, takie jak grzejnik ścienny i kinkiet, nadają łazience nowoczesny i designerski charakter, doskonale współgrając z resztą wystroju. Całość tworzy harmonijną i elegancką przestrzeń, która zaskakuje swoją nowoczesnością i wyrafinowanym stylem.

Wspólny rytm

W sypialni właścicieli konsekwentnie powtórzono motywy, takie jak sztukaterie, ryflowania czy przeszklone drzwi w stalowych ramach, co nadaje wnętrzu harmonijny rytm. Klasyczny charakter podkreśla symetryczna kompozycja – łóżko, szafki nocne, lampki, oraz drzwi po bokach prowadzące do łazienki i garderoby, wszystko uzupełnione sztukateryjną listwą pod sufitem. Aby uniknąć zbyt inwazyjnego efektu tapety, projektanci zaproponowali monochromatyczne ryflowanie ściany na wprost okna, co dodaje jej elegancji i charakteru. Ten sam motyw powraca w miękkiej formie wezgłowiu łóżka i tapicerowanej ławce, tworząc spójną całość.

Przez szklane drzwi po lewej stronie łóżka widać wolnostojącą wannę. Jej biała sylwetka wyraźnie kontrastuje z przypominającą szary kamień gresem ścianą, podkreślając jej relaksacyjny charakter. Dodatkowo, wolnostojąca bateria „Tecturis” marki hansgrohe oraz dekoracyjne szklane dyski lamp „Lulu” (Sylcom) dodają elegancji i subtelności temu miejscu.

W łazience dominuje kamiena szarość oraz jasne drewno, kontynuując stylistyczne motywy z sypialni. Ryflowane płytki pod sufitem, których strukturę podkreśla podświetlenie, nawiązują do analogicznego elementu w sypialni, tworząc spójną estetykę. Zastosowane frezowane fronty szafki umywalkowej dodają elegancji i funkcjonalności. W zabudowie ściennej znalazło się dużo miejsca do przechowywania, a także kosz na brudną bieliznę.

W kwestii funkcjonalności i estetyki, umywalki zamontowano pod blatem z kwarcogranitu (Technistone). Duża kabina prysznicowa została wyposażona w przesuwne drzwi, zapewniając zarówno komfort, jak i ochronę przed zimnem. Bateria termostatyczna „Ecostat S” (hansgrohe) i deszczownica „Raindance” zapewniają przyjemne doznania podczas kąpieli. Całość uzupełnia słuchawka AXOR Starck i ukryty odpływ liniowy, dodając elegancji i funkcjonalności całej przestrzeni.

Widok z góry

Dzięki przeszkleniu dwóch ścian gabinet zdaje się zawieszony w powietrzu. Stąd, z podestu nad schodami, roztacza się atrakcyjny widok na salon i kuchnię w dole. Jednak szklane drzwi pozwalają na odcięcie się od domowego zgiełku. Sam pokój do pracy jest minimalistyczny, a nieliczne umeblowanie wizualnie stapia się z drewnianą podłogą. Oprócz biurka i sofy, znajduje się tu tylko prosta zabudowa meblowa – szafa i regał. Oświetlenie do pracy zapewnia inteligentna lampa „Mito volo” marki Occhio, której wysokością, rodzajem i natężeniem światła można sterować gestami.

Barwy dzieciństwa

Na poddaszu znajdują się także pokoje dzieci. Ponieważ rodzeństwo – obecnie w pierwszych klasach szkoły podstawowej – składa się z chłopca i dziewczynki, rodzice zdecydowali się zaplanować dla nich dwie łazienki – jedną w pełni funkcjonalną i dodatkowo toaletę. Do obu wchodzi się przez niewielki hol z zabudową na ręczniki, kosz na brudną bieliznę itp.

Dziecięce łazienki miały być barwne i pogodne, ale nie infantylne. Projektanci zaproponowali więc płytki z kolekcji „Paper41 Pro” (41zero42), którą producent nazywa współczesnymi freskami. W jednej z nich, z wanną i prysznicem, jedną ze ścian zdobią płytki „Pro Musa” w palmowe liście. Na podłodze i pozostałych ścianach są gładkie płytki w kolorze jasnego beżu. Na ten sam odcień polakierowano szafkę umywalkową. Pewnym wyzwaniem było umieszczenie obszernej zamykanej kabiny prysznicowej, która wchodzi w światło okna dachowego, jednak i na to znaleziono sposób. Dzieci, podobnie jak rodzice, mogą cieszyć się inspirowanym kroplami deszczu strumieniem z głowicy Raindance (hansgrohe). Pozostała podtynkowa armatura to bateria termostatyczna i słuchawka prysznicowa AXOR Starck, natomiast geometryczne w formie baterie umywalkowe i wannowa to linia „Metropol” hansgrohe.

W dziecięcej toalecie natomiast królują pastelowe kaktusy – płytki „Marcela” (41zero42). Do zintegrowanej z blatem umywalki, podobnie jak w łazience, dobrano baterię „Metropol” (hansgrohe). Jasnemu wnętrzu dodają czarne plamki na podłodze (płytki „Pack White-Black” tej samej marki) oraz czarny kinkiet „Myco” polskiej marki Chors. Bo konsekwencja nie musi oznaczać nudy, a bliskość natury sprzyja pogodzie ducha.

Realizacja: Mum Studio, Marta Drzymała

Autor zdjęć: Michał Przeździk-Buczkowski, Budzik Studio

Stylizacja: Ola Buczkowska-Przeździk