Po latach spędzonych poza granicami Polski, właściciele prezentowanego domu postanowili osiedlić się w spokojnych, otoczonych zielenią okolicach Warszawy. Wynajmowane mieszkanie było dla nich miejscem wyjątkowym, a wnętrza zaprojektowane przez architektkę Malwinę Morelewską tak dobrze oddziaływały na ich komfort, że bez wahania powierzyli projekt swojego nowego domu w jej ręce.

Wnętrza parterowej willi emanują wyrafinowaną prostotą, ożywioną delikatnymi kolorami inspirowanymi naturą. Zgodnie z życzeniem Inwestorki, wnętrza zostały harmonijnie połączone z otaczającym ogrodem. Malwina Morelewska, projektantka tych przestrzeni, podkreśla, że kluczowe było osiągnięcie funkcjonalności w minimalistycznych formach, jednocześnie unikając surowości. Dodaje również, że choć reguła ta stanowiła fundament projektu, to nie obyło się bez subtelnych wyjątków.

Szczególną uwagę projektantka poświęciła sypialni i garderobie, gdzie zdecydowała się wprowadzić wizualne niespodzianki, zgodnie z życzeniem Inwestorki. Te pomieszczenia stały się miejscem, gdzie minimalistyczne formy spotykają się z inspirującymi detalami, tworząc unikalny charakter przestrzeni mieszkalnej. Konsekwentne dążenie do równowagi między funkcjonalnością a estetyką sprawia, że ten dom staje się nie tylko miejscem zamieszkania, ale także artystycznym wyrazem harmonii z naturą.

Przestrzeń dostosowana do potrzeb

Koncepcja tego domu zakładała funkcjonalność dla dwóch osób, co determinowało wybór parterowego obiektu, jak i zapewnienie komfortowej przestrzeni dla syna z żoną i dzieckiem podczas wizyt. Architektka podkreśla, że synowa brała aktywny udział w decyzjach dotyczących aranżacji pokoju gościnnego, co sprawiło, że przestrzeń ta stała się wyjątkowo personalizowana. Kolejnym nietypowym elementem, łamiącym regułę minimalistycznego podejścia, okazała się obszerna garderoba. Zamiast zwykłych szaf, zdecydowano się na witryny pokryte eleganckim fornirem, gdzie właścicielka z pasją aranżuje i eksponuje swoje ulubione stroje, dodatki i biżuterię.

Dostosowanie układu wnętrz deweloperskich do indywidualnych potrzeb wymagało również przemyślanego przeprojektowania sypialni i głównej łazienki. Architektka zdecydowała się na umieszczenie wejść do tych pomieszczeń obok siebie, co zapewniło bardziej ergonomiczną komunikację. Ponadto, dla spełnienia marzeń pani domu, zostało wygospodarowane miejsce na efektowną toaletkę oraz fotel do lektury w sypialni. Nietypowym życzeniem do zrealizowania było także marzenie o półkolistem lustrze, które zostało zastosowane w zabudowie przedpokoju, harmonijnie komponując się z aranżacją wnętrza. Architektka Malwina Morelewska podkreśla, że dzięki precyzyjnemu wyrażeniu potrzeb przez Inwestorów, prace nad projektem przebiegały wyjątkowo sprawnie.

Salon pod chmurką

W związku z intensywnym życiem towarzyskim gospodarzy, strefa dzienna została zaprojektowana jako jedna przestrzeń, gdzie salon płynnie przechodzi w jadalnię, a następnie w kuchnię. Malwina Morelewska poszerzyła szerokie przejście z holu, dbając o odczucie przestronności i lepsze przenikanie światła do wnętrza domu. W kontekście ograniczonych rozmiarów okien, architektka zwróciła szczególną uwagę na otwieranie wybranych widoków oraz precyzyjne rozmieszczenie oświetlenia. Zarówno oświetlenie techniczne, oparte na szynoprzewodach ukrytych w suficie, jak i dekoracyjne, z lampami o lekkich, ale wyrazistych formach, odegrały kluczową rolę w projektowaniu wnętrza.

Najważniejszym elementem wyposażenia salonu jest obszerna narożna kanapa z szezlongiem. Obok niej znajduje się efektowny biokominek, a boczna ściana pomieszczenia została ozdobiona płytami gresowymi imitującymi kamień. Wyjątkowym elementem przestrzeni jest także geometryvzna kompozycja z mozaiki terakotowej autorstwa Studio Tafla.

W tle kanapy umieszczone są asymetryczne, podświetlane półki służące do eksponowania dekoracyjnych przedmiotów i ulubionych książek. Ruchome ekrany z dymionego szkła dodają charakteru, pozwalając skupić uwagę na wybranych elementach. Całość uzupełnia stolik kawowy wykonany z naturalnego kwarcytu, wprowadzając do wnętrza naturalny akcent. Kolejnym elementem nawiązującym do natury są obrazy autorstwa Ivo Nikicia, zdobiące ściany salonu.

Siła w prostocie: jadalnia i kuchnia

Z uwagi na częste zapraszanie gości, dom został wyposażony w duże stoły – jeden z nich, rozkładany, znalazł się na styku salonu z kuchnią, a drugi w altanie w ogrodzie. Malwina Morelewska, projektując jadalnię, postawiła na jasną kolorystykę wyposażenia, kontrastującą z ciemną podłogą, co tworzy harmonijny efekt wizualny. Wybór odcienia podłogi był dla właścicieli istotny, odwołując się do barwy włosów Inwestorki.

Mimo że strefa robocza kuchni znajduje się blisko stołu, praktyczne aspekty schodzą na drugi plan. Projektanci postawili na estetyczne rozwiązania, kierując się potrzebami pani domu, która jest pasjonatką gotowania. Zdecydowano się przenieść strefę przechowywania głównie do osobnej spiżarni, do której prowadzą drzwi wtopione w ścianę, typu secret. Pojemne szafki podblatowe, w bryle wyspy oraz segment zabudowy sięgający aż do sufitu zastąpiły standardowe szafki wiszące. Minimalistyczne, wielkoformatowe płyty z kolekcji „Cielo e Terra” projektu Doroty Koziary pokrywające ścianę eksponują jedynie dekoracyjny okap, nadając kuchni elegancki charakter.

Odrobina szaleństwa: sypialnia i główna łazienka

Pan domu pragnął, aby część dzienna emanowała przede wszystkim harmonią i spokojem. W obszarach prywatnych architektka uwzględniła także preferencje pani domu, która żywo interesuje się wybranymi elementami stylu glamour. Malwina Morelewska, starając się połączyć te różnorodne preferencje, zastosowała minimalistyczne rozwiązania, a jednocześnie wprowadziła odrobinę szaleństwa.

W sypialni główną ścianę za tapicerowanym zagłówkiem łóżka pokryła elegancka tapeta o drobnym geometrycznym wzorze. Na jej tle subtelnie prezentują się wiszące lampy z abażurami z piórek, a kapa i poduszki wykonane są ze szlachetnego, połyskliwego weluru.

Mimo niewielkiego metrażu udało się spełnić życzenie właścicielki dotyczącego umieszczenia w sypialni toaletki oraz wygodnego fotela. Obydwie te przestrzenie wzbogaciły się o kolejne obrazy Ivo Nikicia, charakteryzujące się zupełnie inną stylistyką niż te z salonu czy holu.

Główna łazienka, przylegająca do sypialni, lecz dostępna z korytarza, prezentuje się wyjątkowo dekoracyjnie. Płytki naśladujące onyks zdobią wnękę z dwuosobową wanną. Ich burzliwy wzór, skomponowany z delikatnych szarości i beżów, doskonale współgra z minimalistycznym charakterem wnętrza, wzbogacając je bez zakłócania spójności.

Dodatkowo, warto zwrócić uwagę na ukryte walory łazienki. Podwieszana szafka z umywalką mieści trzy wyjątkowo pojemne szuflady, natomiast zabudowa ściany z WC oferuje głębokie, aż 60 cm półki na ręczniki, szlafroki oraz zapasy kosmetyków. Starannie przemyślana strefa przechowywania stanowi jedno z kluczowych elementów minimalistycznego porządku w tym domu.

Świeżość szałwii: pokój gościnny

Pokój gościnny charakteryzuje się ścisłym minimalizmem. Duże płaszczyzny bieli łączą się tutaj z chłodną zielenią, znaną już z salonu. Akcenty czerni oraz brązowa tafla posadzki z desek wprowadzają subtelne przełamanie kolorystyczne. Kluczowym elementem charakteryzującym to wnętrze jest jego niezwykle oszczędne wyposażenie.

Podobnie jak w przypadku łazienki, obszerna strefa przechowywania została sprytnie schowana. Oprócz dwóch szaf, sięgających od podłogi do sufitu, istnieją także szafki nad łóżkiem. – Ich minimalistyczne fronty jednocześnie optycznie spłycają wnękę, w której stanęło łóżko, tak by uniknąć wrażenia zamknięcia – zwraca uwagę Malwina Morelewska. Dodatkowe praktyczne schowki znalazły się pod podnoszonym materacem oraz w skrzyni pufa.

Ciekawym rozwiązaniem są również niewielkie stoliki nocne wbudowane w bryły szafy. Schowany tam osprzęt elektryczny umożliwia między innymi sterowanie oświetleniem bez wstawania z łóżka czy ładowanie telefonu komórkowego podczas snu. To funkcjonalne i estetyczne detale, które doskonale wpisują się w minimalistyczny charakter pokoju gościnnego.

Projekt wnętrza: Malwina Morelewska, morelewska.com

Zdjęcia: Yassen Hristov, yassenhristov.com              

Stylizacja sesji zdjęciowej: Malwina Morelewska