Na praskim brzegu Wisły, w sąsiedztwie malowniczego Portu Praskiego, wznoszą się przedwojenne kamienice z charakterystycznymi wysokimi na 3 metry kondygnacjami. Stanowią one kuszącą alternatywę dla nowoczesnych apartamentowców, a ich niepowtarzalny klimat przyciąga nowych mieszkańców. Jednym z takich unikatowych lokali jest mieszkanie zlokalizowane w modernistycznej kamienicy z lat 30. XX wieku. Wysoka kondygnacja, niesamowity widok z okien oraz bliskość dzikiego brzegu Wisły skłoniły nowych właścicieli do zakupu tego niezwykłego miejsca.

Mieszkanie przeszło gruntowną metamorfozę. Z dwupokojowego lokalu w oddzieloną kuchnią i obszernego holu (11 mkw), zmieniło się w komfortowe gniazdko dla 4-osobowej rodziny. Dawna kuchnia przekształciła się w przytulną sypialnię, hol stał się nowoczesną łazienką, a jeden z pokoi zamienił się w przestronny salon z kuchnią. W rezultacie, na 64 mkw powstało harmonijne mieszkanie, dostosowane do potrzeb jego mieszkańców.

Podczas prac remontowych zdecydowano się na usunięcie większości ścian. Tam, gdzie konieczne było zachowanie konstrukcji, wycięto otwory, a ściany wzmocniono stalowymi podciągami. Elementy stalowe, pełniące zarówno funkcję konstrukcyjną, jak i dekoracyjną, wkomponowano w oryginalne ceglane ściany, które zdecydowano się odsłonić. Początkowo właściciele nie mieli zamiaru odkrywać istniejącej cegły ze względu na to, że na jednej z ceglanych ścian znajdował się mural, który kilka lat przed remontem wykonały zaprzyjaźnione malarki w ramach artystycznego projektu. Tynk pod muralem okazał się jednak nietrwały i znaczna jego część odpadła podczas prac remontowych. Nieplanowane odkrycie cegieł okazało się strzałem w dziesiątkę, gdyż ujawniły one oryginalne stemple, tworząc unikalną dekorację.

Mieszkanie wciąż emanuje artystycznym duchem, co potwierdzają wiszące na ścianach obrazy olejne Pawła Iwaniuka, linoryt Pawła Naumowicza oraz grafika Ewy Dudek – różowy rogacz. Całość tworzy harmonijną kompozycję, która nadaje wnętrzu niepowtarzalny charakter.

Dębowa klepka na podłodze doskonale współgra z fornirem na meblach kuchennych, stworzonym z tego samego drewna. Stół i krzesła polskiej marki Fameg, również z drewna dębowego, dopełniają wnętrza, podkreślając ciepło i przytulność mieszkania. Wszystko to zostało uzupełnione odcieniami niebieskiego, ulubionego koloru mieszkańców, subtelnie przeplatane szarościami i bielą.

Właściciele postawili na minimalizację mebli wolnostojących, projektując szafy jako wnękowe rozwiązania. To rozwiązanie pozwoliło oszczędzić przestrzeń i lepiej ją zagospodarować.  I tak szafa na buty w przedpokoju powstała we wnęce, która dawniej była przejściem do mieszkania, a wnęka na kurtki i płaszcze została wykuta w grubych murach. Miejsce na ubrania oraz sprzęty gospodarcze i porządkowe znalazło się również w wydzielonej garderobie.

Warto również zwrócić uwagę na przemyślane zagospodarowanie miejsca na książki. W salonie umieszczono narożny regał z asymetrycznym podziałem półek, który nie tylko pełni funkcję praktyczną, ale również stanowi interesujący element dekoracyjny. Z kolei w korytarzu, przy suficie zawisła półka, co pozwala na efektywne przechowywanie książek, jednocześnie nie zajmując cennej przestrzeni użytkowej.

W pokoju dziecięcym zdecydowano się na oszczędne wykorzystanie przestrzeni, umieszczając łóżka na podwyższeniu. Poniżej łóżek znalazły się praktyczne szuflady oraz szafki, które pełnią funkcję przechowywania zabawek i ubrań. To inteligentne rozwiązanie, które nie tylko pozwala zaoszczędzić cenne miejsce, ale także organizuje przestrzeń dziecięcego pokoju w sposób funkcjonalny i estetyczny.

W wąskiej łazience zastosowano sprytny trik optyczny, który pomógł lepiej zagospodarować przestrzeń. Część ścian i sufitu została wykończona białą płytą meblową i karton-gipsową, tworząc strefę toalety i przechowywania. Natomiast wanna i umywalka otrzymały wykończenie szarymi płytkami. To zróżnicowane podejście nie tylko nadaje wnętrzu nowoczesny charakter, ale również pomaga w zdefiniowaniu poszczególnych stref łazienki.

Warto zauważyć, że obie te części łazienki zostały subtelnie połączone za pomocą wspólnego motywu zygzakowatego, który przechodzi z pionowych powierzchni ścian na poziomą podłogę. Ten spójny wzór nie tylko wprowadza harmonię do wystroju, ale także sprawia, że łazienka wydaje się większa i bardziej przemyślana wizualnie. To doskonały przykład, jak zróżnicowane materiały i wzory mogą współgrać, tworząc jednocześnie funkcjonalne i estetyczne wnętrze.

Projekt wnętrz: Architektura Mijo / www.architekturamijo.pl
Zdjęcia: Paralax

O pracowni Architekura MIJO:

Biuro pracowni znajduje się na malowniczej ulicy Starej, zlokalizowanej pomiędzy rynkiem Nowego Miasta a warszawskim Barbakanem. Zespół architektów MIJO to grupa pasjonatów, dążących do tworzenia budynków, wnętrz i mebli, które ściśle współgrają z kontekstem i spełniają oczekiwania klienta. Ich praca opiera się na dokładnej analizie, dbałości o szczegóły oraz szacunku dla otoczenia, z przyrodą jako przyjacielem i źródłem inspiracji.

MIJO działa w szerokim zakresie, obejmując projektowanie intrygujących budynków kubaturowych oraz kompleksowe projekty wnętrz „pod klucz”. Ich obszary zaangażowania obejmują różnorodne tematy, takie jak nadbudowy budynków, projekty biurowe, apartamenty prywatne, centra turystyczne, wnętrza hotelowe i pawilony.

Nieodłączną częścią atmosfery pracowni na ulicy Starej są także ich przyjaciele – psi towarzysze, Heca, Frajda i Melon. MIJO nie tylko projektuje z pasją, ale także tworzy harmonijne przestrzenie z poszanowaniem dla otaczającego środowiska, odzwierciedlając swoje zobowiązanie do estetyki, funkcjonalności i zrównoważonego podejścia do architektury.