Oszczędności szukamy na każdym kroku. Zagrażające nam w porze letniej susze to ryzyko ograniczeń w korzystaniu z wody z wodociągów. Rośliny ogrodowe i warzywa hodowane w przydomowych ogródkach będą potrzebowały wody. Jak zadbać o nie i jednocześnie nie zbankrutować? Odpowiedzią na wszystkie te problemy jest beczka na deszczówkę.

Zalety korzystania z beczki na deszczówkę

Jest ich mnóstwo. Do korzystania z deszczówki zachęcają władze na szczeblu państwowym i lokalne samorządy. Warto dawać dobry przykład i uczyć kolejne pokolenia, że rozsądne wykorzystanie zasobów Ziemi to nasz obowiązek i przywilej.

Zostawiając kwestie ekologii, należy mieć na uwadze, że możliwość zbierania wody deszczowej to prawdziwe udogodnienie i duża oszczędność. Obecnie kwestie finansowe są ważne dla wszystkich gospodarstw domowych. Wysokie stawki opłat za wodę spędzają sen z powiek. Szukanie oszczędności staje się naszą codziennością. Woda z beczki – to mądry wybór. Rośliny są nawodnione, a zgromadzona woda wykorzystana w 100%.

Beczka na deszczówkę nie wymaga zgłoszenia ani pozwolenia

Jak wygląda sytuacja od strony prawnej? I tu wszystko przemawia na korzyść użytkownika. Kilka lat temu uległo zmianie niekorzystne dotąd prawo. Od stycznia 2018 roku woda deszczowa przestała być traktowania jak ścieki. To wiele zmieniło. Chaos interpretacyjny wokół przepisów znowelizowanej ustawy wciąż istnieje, ale Prawo Wodne jest niejasne dla tych, którzy chcą na swojej posesji postawić zbiorniki podziemne. Beczka, która jest zbiornikiem wolnostojącym, naziemnym nie podlega tym przepisom. Można bez obaw zadbać o zieleń, zrobić to w sposób wspierający środowisko naturalne i w pełnym poszanowaniu prawa. Beczki nie trzeba zgłaszać, nie jest też wymagane żadne pozwolenie.

Woda w beczce na deszczówkę a susza

Postawienie beczki na wodę deszczową to zabezpieczenie przed coraz częstszymi sytuacjami letnich susz w naszym kraju. Lato jeszcze na dobre się nie zaczęło, a zagrożenie pożarowe lasów osiąga już stan krytyczny. Wody brakuje, a nałożenie ograniczeń na jej użytkowanie to już coroczna zmora polskiej rzeczywistości. Warto pomyśleć o tym letnim, „gorącym” problemie wcześniej.

Jaką beczkę wybrać?

Czasy siermiężnych zbiorników dawno minęły. Ogród zyska na atrakcyjności, jeśli wybierzemy pojemnik w ciekawym kształcie czy pasującym do otocznia kolorze. Naczynia mogą być wysmukłe niczym przedwojenne stągwie, mogą też przypominać kamienne kolumny. Jedne wyglądają jak tradycyjne pękate beczki z drewna, inne są na tyle subtelne, że wtapiają się w bryłę nowoczesnego budynku. Estetyka nie jest już problemem. Jedynie ich różnorodność mogą spowodować ból głowy, ale podobno od przybytku głowa nie boli.

Przed nami lato i jego pogodowe humory. Możemy korzystać z dobrodziejstwa letnich burz i nagłych oberwań chmur. W takich sytuacjach beczki napełniają się bardzo szybko. Wystarczy je tylko zainstalować. To rozsądne wyjście, zwłaszcza, że ogród coraz częściej staje się oczkiem w głowie posiadaczy domów czy ogródków działkowych.