Projektowanie wnętrza, które ma stać się pierwszym wspólnym domem, to wyzwanie pełne emocji i oczekiwań. Tak było i w tym przypadku: młode małżeństwo, mieszkające z ukochanym pieskiem, powierzyło pracowni About The Form stworzenie przestrzeni, która stanie się nie tylko piękna, ale i funkcjonalna. Architektka Weronika Sypuła podjęła się tego zadania z wyjątkową uwagą, wsłuchując się w potrzeby inwestorów i tworząc projekt, który łączy codzienną praktyczność z subtelną estetyką.

Założenia były jasne: mieszkanie miało być miejscem, które koi zmysły, oferuje uporządkowaną przestrzeń i będzie trwałe na lata. Na 75 metrach kwadratowych powstała harmonijna całość – wnętrze, które wycisza i otula ciepłem, a każdy detal został tu starannie przemyślany.

Przestrzeń, która oddycha

Już od progu wita nas przedpokój z frezowanym w jodełkę panelem nad siedziskiem – detal, który nadaje rytm całej aranżacji. Konsolę dopełniają lustra, które powiększają optycznie przestrzeń i odbijają światło, co jest kluczowe, zważywszy na to, że mieszkanie znajduje się na parterze.

Wchodząc dalej, uwagę przykuwa regał w korytarzu – sprytny zabieg, dzięki któremu strefa komunikacyjna zyskała nową funkcję: stała się biblioteczką, miejscem ekspozycji i wizualnym łącznikiem pomiędzy pomieszczeniami.

Salon zachwyca ciepłą paletą barw: stonowane beże i szarości, przełamane czarnymi akcentami, tworzą elegancką, ale przytulną atmosferę. Biurko w formie przedłużonej szafki RTV to funkcjonalne rozwiązanie, które subtelnie wpisuje się w rytm przestrzeni, oferując miejsce do pracy bez dominowania nad strefą relaksu. Za narożnikiem znalazła się podświetlana półeczka – dyskretny element budujący nastrój, który wieczorami wprowadza intymne światło.

Wnętrza skrojone na miarę codzienności

Sypialnia została zaprojektowana z myślą o maksymalnym wykorzystaniu przestrzeni. Nietypowe ustawienie łóżka – wsuniętego między szafy – pozwoliło uzyskać dodatkowe 70 cm na przechowywanie, co w miejskim mieszkaniu jest na wagę złota. Nad zagłówkiem zaprojektowano półeczkę z dekoracjami i delikatnym oświetleniem LED, które tworzy przytulny klimat, idealny na wieczorne wyciszenie.

Przeczytaj też:  Krakowski kalejdoskop – mieszkanie pełne koloru, światła i życia

W łazienkach każda przestrzeń została przemyślana z chirurgiczną precyzją. Łazienka z prysznicem pełni rolę strefy codziennej – z miejscem na pralkę, suszarkę i liczne szafki na przechowywanie. Z kolei łazienka z wanną to prawdziwe domowe spa. Mimo niewielkiej powierzchni, udało się zmieścić tu wszystko, co potrzebne do relaksu – a przedłużona szafka pod umywalką stała się sprytnym miejscem na laptop lub tablet, by wieczory z książką lub serialem mogły przenieść się do kąpieli.

Detale, które budują klimat

Projekt Weroniki Sypuły to opowieść o wnętrzu, które przyciąga detalem. Delikatna faktura płytki na fartuchu kuchennym, zaokrąglone formy mebli, tapeta nad łóżkiem w sypialni – wszystkie te elementy składają się na obraz wnętrza, które choć oszczędne w środkach, nigdy nie jest nudne. Duże lustra w łazienkach, lustra w ramach w salonie i lustrzane fronty w sypialni nie tylko pełnią funkcje praktyczne, ale też budują grę światła, rozjaśniając każde wnętrze.

Materiałowo postawiono na jakość: trwała podłoga, konglomeraty na blatach, forniry na meblach łazienkowych, lakierowane fronty – wszystko to daje poczucie ponadczasowej klasyki i zapewnia, że wnętrze pozostanie piękne przez lata.

To mieszkanie jest dowodem na to, że wnętrze nie musi być spektakularne w oczywisty sposób, by robić wrażenie. Jego siła tkwi w harmonii, funkcjonalności i dbałości o detal. Dzięki zaufaniu inwestorów i wizji Weroniki Sypuły, udało się stworzyć przestrzeń, która będzie dojrzewać razem z mieszkańcami – stając się nie tylko miejscem życia, ale też codziennym azylem.

Projekt: About The Form, Weronika Sypuła

Zdjęcia: Tak Miło Studio Joanna Zagdańsk