Gdy Angelika Fedorczuk z pracowni Jasno po raz pierwszy odwiedziła przyszłych mieszkańców żoliborskiego apartamentu, już wtedy wiedziała, że projekt ten będzie czymś więcej niż tylko aranżacją wnętrz. Małżeństwo, które zgłosiło się do niej po pomoc, miało klarowną wizję: stworzyć miejsce, które będzie nie tylko funkcjonalnym domem, ale przede wszystkim tłem dla ich pasji, wspomnień i codziennych rytuałów. Choć mieszkanie znajduje się w nowym budynku na Żoliborzu Artystycznym, jego wnętrze opowiad historie z przeszłości – przywołuje ciepło kamienicznych przestrzeni, których klimat tak bardzo kochają inwestorzy.

Przestrzeń, która łączy

Największym wyzwaniem projektowym było zaplanowanie układu otwartej strefy dziennej – miejsca, które miało pomieścić kuchnię, jadalnię i salon, a jednocześnie pozostać lekkie i nieprzytłaczające. Kluczem okazała się harmonia. Przemyślana kompozycja pozwoliła na wyznaczenie stref bez tworzenia zbędnych granic.

Sercem tej części mieszkania stała się współczesna interpretacja meblościanki – drewniany regał pełniący jednocześnie funkcję biblioteki, miejsca na pamiątki, gramofon i telewizor. Jego forma subtelnie nawiązuje do zabudowy z epoki PRL, ale wykończenie i detal zdradzają współczesną wrażliwość.

Podłogę pokryto klasycznym, ciemnym parkietem, który konsekwentnie powtarza się w zabudowie meblowej. Kontrastem dla drewnianej bazy są czarno-białe płytki w szachownicę, wyznaczające przestrzeń jadalni oraz przedpokoju. To subtelne nawiązanie do warszawskich klatek schodowych, które codziennie mijamy, często nie dostrzegając ich uroku.

Dizajn z duszą

Każdy element w tym wnętrzu ma swoją historię – od odrestaurowanych krzeseł projektu Józefa Hałasa, przez drewniany fotel z polskiej fabryki, po rozkładaną kanapę w stylu dawnych wersalek. Obok ikon PRL-owskiego wzornictwa znalazły swoje miejsce współczesne obiekty – wazony od polskich projektantów, kolekcja zdjęć i plakatów, książki o historii Żoliborza, a nawet kuchenne akcesoria z charakterem.

Dekoracje nie są przypadkowe. Część z nich, jak na przykład wazon PAO Fern Katarzyny Wasilewskiej, ceramika „Krajobraz” Olgi Milczyńskiej, czy koc Blur od Rest Studio, dodały charakteru wnętrzom. To dzieła z kolekcji DESA Home Today – efekt współpracy z twórcami, którzy, podobnie jak właściciele mieszkania, cenią piękno detalu i siłę narracji zawartej w przedmiotach.

Przeczytaj też:  Warszawskie biuro Fin-Tech – nowoczesność, komfort i kreatywność w jednym

Dom utkany z pasji

To mieszkanie to coś więcej niż suma estetycznych wyborów. To wnętrze, które oddycha razem z mieszkańcami – pełne podróżniczych pamiątek, muzyki, zapachu dobrej kawy i światła wpadającego przez okna na parkiet. Architektka stworzyła przestrzeń przytulną, nostalgiczną i osadzoną we współczesności – dom, w którym można zanurzyć się w ulubione dźwięki, obrazy i wspomnienia.

Projekt autorstwa Angeliki Fedorczuk to doskonały przykład wnętrza, które nie dominuje, lecz opowiada – z wyczuciem, subtelnie, z czułością dla przedmiotów i ludzi. To miejsce stworzone dla tych, którzy lubią otaczać się tym, co kochają – i dla których dom to nie tylko przestrzeń, ale historia pisana dzień po dniu.

Projekt: Angelika Fedorczuk, prowadząca studio projektowe Jasno.

Zdjęcia: MoodAuthors.