Klon czerwony naprawdę pięknie się przebarwi w jesiennym okresie. Co więcej genialnie się prezentuje jako soliter. Co więcej nie jest specjalnie wymagający. Jednak gdy chcemy mieć w swoim ogrodzie to drzewko, to musimy co nieco się dowiedzieć o uprawie klonu czerwonego.

Jak uprawiać klon czerwony?

Klon czerwony preferuje stanowisko, które jest słoneczne do zacienionego częściowo. Najlepiej jeśli samo miejsce będzie mocno od wiatrów osłonięte. Klon czerwony rośnie wręcz genialnie na wilgotnych glebach, które są jednocześnie wilgotne oraz lekko kwaśne. W uprawie czerwonego klonu jako ściółka może także być stosowana sosnowa kora. Odpowiada ona za lekko zakwaszone podłoże. Tym samym uchroni ona drzewko przed przemarznięciem w nieco zimniejszych rejonach Polski.

Cięcie klonu czerwonego

Na pewno nie jest zalecane cięcie klonu czerwonego. Bowiem wykazuje on naturalną oraz także samoistną równowagę przy tworzeniu wielu rozgałęzień. Tworzy tym samym zwarty pokrój. Cięcie ewentualne klonu czerwonego ograniczyć powinniśmy do usuwania słabych oraz chorych pędów. Ewentualnie do pędów krzyżujących się.

Choroby klonu czerwonego

Klon czerwony niestety często choruje. Najpopularniejszą chorobą jest wericilioza. Jej objawy możemy zaobserwować latem. Poznamy ją po schnących liściach. Pomiędzy nerwami tkanka liściowej blaszki żółknie, a następnie brązowieje. W samej konsekwencji liście opadają. Na poprzecznym przekroju zaobserwować mogą zbrunatnienie pierścieni zewnętrznych. Do samej infekcji dochodzi poprzez rany bezpośrednio na korzeniach. Walka z tą chorobą polega na unikaniu sadzenia klonu czerwonego w takich miejscach, gdzie już rosły chore rośliny. Jeśli z kolei zaobserwujemy objawy tejże choroby na klonie, to pędy natychmiast musimy usunąć, a rośliny zarażone opryskać specjalnym środkiem.

Kolejną chorobą jest mączniak prawdziwy. Choroba ta objawia się białego oraz mączystego nalotu na wierzchu samej liściowej blaszki. Po kilkunastu dniach sam nalot ciemnieje, a zarodniki są przenoszone na rośliny sąsiednie. Grzyb zimuje na pędach czy też w liściach opadłych. Wiosną z kolei dochodzi do kształtowania się zarodników. Jest to bardzo groźna choroba. Na pewno sprzyjają jej opady deszczu częste oraz także spore różnice wilgotności powietrza w dzień oraz w nocy. Podczas samego zainfekowania czerwonego klonu tą chorobą opryskiwać należy go specjalnymi środkami ochronnymi roślin. Jak najbardziej możemy ją wyleczyć. Oczywiście troszkę to potrwa. Nie zauważymy żadnej poprawy z dnia na dzień. Niestety tak „kolorowo” nie ma.