Restauracja Kieliszki na Próżnej to wyjątkowe miejsce, które łączy architektoniczne pomysły z artystycznym kunsztem. Wnętrze, zaprojektowane przez Bibiannę Stein-Ostaszewską i Elżbietę Kitę, zachwyca zarówno przemyślaną kolorystyką, jak i talentem znanych artystów. Inspiracją do metamorfozy tej przestrzeni była właścicielka, Beata Gawęda-Pawełek.
Już przy wejściu uwagę przyciąga imponujący żyrandol złożony z 1116 kieliszków, który idealnie wpisuje się w winiarską tematykę lokalu. To wyjątkowe dzieło sztuki, w połączeniu z bogatą ofertą win importowanych przez firmę Vini e Affini, również należącą do Beaty, tworzy unikalną atmosferę. Każde z win można spróbować na kieliszki, co szczególnie ucieszy miłośników trunków ze Starego Świata.
Między nowoczesnością a tradycją
Centralnym punktem restauracji jest bar, który urzeka klimatycznym oświetleniem w kolorze terakoty. Ciemny kamienny blat i trawiona przydymiona stal na froncie tworzą wyrazistą formę, dominującą we wnętrzu. Kontrastujący z tymi elementami mural autorstwa Mariusza Tarkawiana przedstawia czarno-białe motywy roślin, ptaków i małych zwierząt. Jego finezyjne kształty nawiązują do wina, smaków i zapachów, a mimo złożoności, mural emanuje spokojem i kojącą atmosferą.
Kieliszki na Próżnej to miejsce, które harmonijnie łączy nowoczesne rozwiązania z tradycyjnym urokiem, oferując niezapomniane wrażenia zarówno pod względem kulinarnym, jak i estetycznym.
Chciałyśmy ozdobić jedną ze ścian tej sali motywem, który będzie oddawał charakter tego miejsca. Oczywiście, najprościej byłoby skorzystać z gotowego rozwiązania, na przykład dekoracyjnej tapety. Ale do naszych projektów wybieramy rzeczy niepowtarzalne, dedykowane właśnie tym konkretnym miejscom i żadnym innym. Zapraszając do współpracy artystę, zawsze liczymy na stworzenie czegoś indywidualnego – wyjaśnia Bibianna Stein-Ostaszewska.
XIX-wieczny urok i surrealistyczne inspiracje w Kieliszkach na Próżnej
Budynek, w którym mieści się restauracja Kieliszki na Próżnej, pochodzi z XIX wieku, co sprawia, że znajduje się pod opieką konserwatora zabytków. Dzięki temu udało się zachować oryginalne detale, takie jak rozeta na suficie. Projektantki, oczyszczając ściany z poprzednich warstw malarskich, odkryły kilka warstw farb, które, przenikając się nawzajem, stworzyły nieregularną, kolorystyczną kompozycję. Ten ząb czasu, zestawiony z nowoczesnym muralem, buduje estetyczną relację między przeszłością a teraźniejszością.
Między jawą a snem
Dla tych, którzy szukają bardziej kameralnej atmosfery, mniejsza sala restauracji oferuje wyjątkowe doświadczenie. Jej wystrój został zainspirowany XVII-wieczną nazwą ulicy Próżnej, znanej wtedy jako Ogrodowa. Projektantki przekształciły tę historyczną nazwę w surrealistyczną przestrzeń, łącząc niebo z kwiatową łąką, a ulotny świat zmysłów z materialną rzeczywistością. Sala VIP, choć niewielka, jest pełna architektonicznych innowacji. Beata Gawęda-Pawełek chciała stworzyć lekkie, wielopłaszczyznowe i oryginalne wnętrze, które będzie harmonijnie współczesne z główną salą restauracyjną i jednocześnie odzwierciedli jej miłość do wina.
Surrealistyczny charakter wnętrza podkreśla gradient w kolorze wina, który wydaje się łagodnie spływać ze ścian w spokojnym rytmie. Projektantki zastosowały technikę, w której kolor rozjaśnia się w miarę zagłębiania się w przestrzeń, tworząc wrażenie, że ten bajkowy odcień przeczy prawom grawitacji. Cała przestrzeń delikatnie faluje, co dodaje jej magii i tajemniczości.
Schodząc do małej salki vipowskiej, zyskujemy efekt postępującego rozjaśnienia się koloru. Ciemniejszy odcień na górze z każdym krokiem jaśnieje, by na samym dole stać się wyraźnie białym. Dzięki współpracy z artystami, Radkiem Skrzypczykiem i Olą Stachowicz, osiągnęłyśmy wyjątkowy, niepowtarzalny efekt, który spełnił naszą wizję – mówi Bibianna Stein-Ostaszewska.
Kolor ścian wywołuje nieodparte skojarzenia z winem, co jest całkowicie zgodne z charakterem Kieliszków na Próżnej. Odcienie te, nawiązujące do dionizyjskiego napoju, pobudzają kubki smakowe gości i wprowadzają ich w nastrój gotowości na delektowanie się doskonałymi trunkami. Aby wzmocnić efekt kolorystyczny, krzesła w tym pomieszczeniu zostały specjalnie przemalowane, aby harmonijnie współgrały z odcieniem ścian.
W sali Vip użyłyśmy krzeseł, które były tam wcześniej, jednak zdecydowałyśmy się je przemalować i nadać im nową tapicerkę. Ze względu na nietypowy kolor i niewielką liczbę mebli wymagających przemalowania łatwiej było to zrobić w rzemieślniczy sposób, zlecając stolarzowi i tapicerowi. Przez moment zastanawiałyśmy się też nad wstawieniem tu nowych mebli, ale zwyciężyło podejście ekologiczne, stąd pomysł na ich recykling. Efekt jest doskonały – niewiele osób orientuje się, że są to te same krzesła – opowiada Elżbieta Kita.
Kolorystyczny gradient na ścianach to tylko jeden z elementów, który nadaje temu wnętrzu niepowtarzalny charakter. Mistrzowskie połączenie wizji architektonicznej z artystyczną stworzyło unikalny efekt, który wyróżnia to miejsce i podkreśla jego wyjątkowość.
Do malarskiego zabiegu idealnie pasują obiekty świetlne autorstwa Marka Bimera, które przypominają leniwie sunące po niebie chmury. Te lampy rozświetlają zakamarki zabytkowej kamienicy i współtworzą iluzoryczny klimat wnętrza, balansującego na granicy snu i jawy.
Wybierając prace tego artysty, chciałyśmy wzmocnić wrażenie niezwykłości tego miejsca. Szukałyśmy rozwiązań niepowtarzalnych, stąd taki, a nie inny wybór – podkreśla Bibianna Stein-Ostaszewska.
Obiekty te, produkowane w krótkich seriach, są niezwykle oniryczne w swoim wyrazie, więc doskonale nawiązują do gradientu użytego na ścianach – dodaje Elżbieta Kita.
Wielość bodźców estetycznych wpływa na sposób, w jaki goście postrzegają wnętrze, sprawiając, że jest ono równie ważne jak dania serwowane w restauracji. Przestrzeń jest porządkowana przez pasy forniru z czeczotki, którymi obłożone są okna, wprowadzając jednolity rytm i poczucie harmonii. Tradycyjna podłoga w klasycznym wzorze jodełki dopełnia ten efekt.
Kieliszki na Próżnej to miejsce, które zaprasza zarówno na kieliszek wina, jak i na wyśmienitą kolację. Można tu spędzić czas z przyjaciółmi lub zorganizować spotkanie biznesowe. Niezależnie od celu wizyty, każda chwila w tym wnętrzu będzie wyjątkowa. W Kieliszkach na Próżnej wszystko smakuje lepiej – od rozmów po wino.
Fot. ONI Studio
Opracowanie na podst.: mat. prasowe Kieliszki na Próżnej.