Wnętrze 150-metrowego mieszkania zlokalizowanego w zrewitalizowanej kamienicy w centrum Warszawy to projekt Uli Stworczyk, właścicielki pracowni Mutuo Studio Projektowe. Apartament, usytuowany na ostatnim piętrze, łączy w sobie poddaszowy charakter części salonowej z typowymi dla kamienicy proporcjami sypialni i gabinetu, oferując widok na zamknięte podwórze. Kluczowym założeniem projektu było wplecenie wątków związanych z historią budynku, jednocześnie inspirowanym osobowościami właścicieli – kosmopolitów, otwartych na świat, których młodzieńcza energia i poczucie humoru stały się fundamentem eklektycznego wystroju.

Eklektyzm jako odbicie osobowości właścicieli

Meble odgrywają kluczową rolę w projektowanej przestrzeni, w tym zabytkowy artdecowski stół, kompletny zestaw sypialniany oraz biurko z czeczoty. To właśnie te elementy stały się punktem wyjścia dla całej aranżacji. Wątek artdecowski przewija się przez całe mieszkanie, manifestując się w zaprojektowanych witrażowych drzwiach, łukowatych cytatach w drzwiach i bibliotece, a także w meblu RTV. Elementy te są w harmonijny sposób połączone z nutą Memphis i mid-century modern, co tworzy charakterystyczną kolorystykę i odrobinę humoru. Wśród żartobliwych akcentów można znaleźć przeskalowaną kurpiowskią wycinankę w holu wejściowym, różowy piec, malowidła sufitowe w głównej łazience oraz kolorowy salon z kanarkową kanapą i czerwoną leżanką.

Zrównoważony recykling i rzemiosło

W projekcie istotny był wątek recyklingu. – Wielokrotnie trzeba było wyjść poza strefę komfortu i kupowania przez internet nowych produktów. Trzeba było ruszyć w teren, znaleźć elementy wystroju i dostosować je do nowej sytuacji. A to dostosowywanie często wiązało się z zatrudnieniem rzemieślników z wyjątkowymi umiejętnościami jak renowator lustra, witrażysta, czy artysta zdun nie umniejszając pozostałych ekip typowo występujących w procesie, gdzie też wymagane były nietypowe umiejętności. Pielęgnacja rzadkich rzemieślniczych umiejętności jak najbardziej wpisuje się w proces zrównoważonego projektowania. Dzięki temu mieszkanie dopełniły rzeczy ze swoimi małymi historiami. Przestrzeń staje się wtedy wielowątkowa i wielowymiarowa przez ten swoisty dialog nowego i starego – opowiada Ula Sworczyk.

Proces tworzenia kolażu

Niezwykły charakter tego projektu sprawił, że proces tworzenia wnętrza przypominał bardziej kolaż niż typowy proces projektowy. Wiele pomysłów powstało w trakcie budowy, co sprawiło, że decyzje nie były dyktowane trendami czy estetyką, a autentycznymi potrzebami i upodobaniami mieszkańców. Takie podejście pozwoliło na stworzenie przestrzeni, która nie tylko zachwyca wyglądem, ale także odzwierciedla unikalne osobowości jej właścicieli.

Projekt: Mutuo Studio | @mutuosp

Fot. Marcin Grabowiecki | www.marcingrabowiecki.pl