Przedłużenie wysokiej temperatury pitego napoju jest jedną z głównych zalet szklanek termicznych, które od kilku lat cieszą się coraz większą popularnością. Jak to możliwe, że tak długo utrzymują one ciepło wlanej do środka kawy lub herbaty, a do tego tak oryginalnie wyglądają? Czym są „od środka” i jakie wybrać, by świetnie sprawdzały się w domu lub w biurze?

Co to jest szklanka termiczna?

Szklanka termiczna jest naczyniem, które wyprodukowano w oparciu o nowoczesną technologię, która pozwala przedłużać temperaturę ciepłych napojów i zarazem zmniejszać tempo ich stygnięcia. W pierwszej fazie powstawania takich szklanek wyrabiano je ze szkła sodowo-wapniowego, którego główną wadą była dość duża podatność na stłuczenia. Dziś, odchodzi się od tej metody, stawiając na hit, jakim jest szkło borokrzemowe.

Szklanka termiczna to:

  • Dwie warstwy szkła borokrzemowego, oddzielone od siebie charakterystyczną, widoczną gołym okiem przestrzenią, która została wypełniona powietrzem
  • Szkło o niskim stopniu rozszerzalności cieplnej, co sprawia, że całość jest bardzo odporna na znaczne skoki temperatur
  • Naczynie, które nie pęka gdy najpierw wlejemy do niego wrzątek, a potem lodowatą wodę
  • Możliwość bezproblemowego zniesienia temperatur od minus 20 do plus 230 stopni Celsjusza!
  • Ręcznie dmuchane szkło o grubości ok 2mm, formowane tak, by cechowało się oryginalnym, przykuwającym wzrok designem
  • Naczynie, które można podgrzewać w mikrofali

Jak myć szklanki termiczne?

Większość dobrej jakości naczyń tego typu można bez problemu myć w zmywarce, ale:

  • Nie zaleca się uruchamiania zmywarki na cały standardowy program!
  • Optymalnie jest ustawić program do szkła, tak by nie uszkodzić naczynia

Po denkiem szklanki znajduje się próżniowe zakończenie jej ścianek, dlatego to właśnie dno jest najbardziej wrażliwe na ewentualne uszkodzenia. W przypadku mycia ręcznego nie powinno się wkładać szklanki termicznej do zlewozmywaka, w którym leży dużo innych naczyń i sztućce! Przypadkowe zarysowanie i nacisk na dno mogą doprowadzić do jego rozszczelnienia się.

Dodatkowo, odpowiadając na pytanie jak myć szklanki termiczne, należy wziąć pod uwagę to, że szklanka szklance nierówna! W sklepach znajdziemy zarówno wysokiej klasy naczynia, jak i tańsze odpowiedniki, które mogą być mniej wytrzymałe na wysokie temperatury (np. w zmywarce). 

Jak usunąć wodę ze szklanki termicznej?

W niektórych szklankach termicznych można z czasem zauważyć gromadzące się w podwójnym dnie ślady wody. Takie uszkodzenie powstaje najczęściej w szklankach słabszej jakości (fabryczne uszkodzenia) i wskutek częstego mycia szklanki w zmywarce, w bardzo gwałtownym programie. Przy takim myciu może dojść do rozwarstwienia się ścianek i woda zacznie przeciekać do pustej przestrzeni między dwiema warstwami szkła.

Co do zasady szklanki termiczne wytrzymują temperaturę nawet do 230 stopni, więc taka sytuacja nie powinna mieć miejsca, ale może zdarzyć się inaczej. Jeśli producent deklarował niższą wytrzymałość naczynia i nie zalecał jego mycia w zmywarce, to niestety produktu nie będzie można reklamować.

Na szczęście tkwiącą między ściankami wodę można usunąć. Jak usunąć wodę ze szklanki termicznej? Najprościej będzie postawić szklankę na chłonnej ściereczce i poczekać aż woda odparuje. Oczywiście po kolejnym myciu w zmywarce, na pełnym cyklu i maksymalnej temperaturze (to nie jest zalecane!) – sytuacja się powtórzy.

Kupując szklanki termiczne nie warto zbytnio oszczędzać, wybierając model np. „w niesamowitej promocji” i przy tym nie doczytując parametrów wytrzymałości temperaturowej takiego naczynia. Lepiej kupić lepsze jakości szklankę i nie męczyć się z jej dosuszaniem.

Ile kosztują szklanki termiczne?

Zależnie od modelu szklanki możemy spodziewać się cen od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych. Najtańsze to ok 14-15 zł, najdroższe – powyżej 60 zł. Inne ceny mieć będą szklanki termiczne standardowego rozmiaru, na zwykłą kawę, a inną modele designerskie np. na latte czy macchiato. Dodatkowo droższe są też szklanki projektowane przez uznanych artystów – tu oczywiście płaci się więcej nie za samą jakość, a za markę.