Budleja to przepiękny krzew o również przepięknych zapachu. Wokół kwiatów pojawia się cała masa przepięknych motyli, które zachwycają nas swoim wyglądem. Zapoznajmy się nieco bliżej z tą piękną rośliną.

Uprawa budlei

Dopiero tak naprawdę w drugiej połowie sezonu, gdy na wielu krzewach dojrzewać zaczynają owoce, to budleja rozkwita kiściami kwiatów. Do nektaru znajdują się cały chmary barwnych motyli oraz także inne żadne słodyczy wszelkie owady. Nie bez powodu zatem budleja jest nazywana motylim krzewem.

Budleje powinniśmy sadzić w miejscu osłoniętym od wiatru, słonecznym oraz ciepłym. Jeśli chodzi o glebę, to powinna się nagrzewać bardzo łatwo wiosną i powinna być gliniasto-piaszczysta. Podlewanie jest konieczne gdy przesycha ziemia. Musimy nawozić roślinę dosyć intensywnie wiosną oraz latem. Nie możemy zapominać o częstym cięciu. Dzięki temu zabiegowi krzew ma bardzo ładny kształt, a do tego dorodne kwiatostany. A jak z ochroną przed mrozem? Wystarczy upilnować, aby nie przemarzły korzenie oraz nasady pędów. Okrycie agrowłókniną powinno wystarczyć.

Rozmnażanie budlei

Sam okres kwitnienia budlei rozpoczyna się dopiero w lipcu bądź w sierpniu. Podczas uszy roślina jednak wymaga podlewania. Chodzi o to, aby ziemia nie wysychała zbyt szybko. Po podlaniu sowitym należy ją przykryć korą przekompostowaną. Dzięki tejże ściółce gleba się nie będzie zbijać. Jest to niesamowicie korzystne, ponieważ korzenie budlei lubią jednak mieć sporą ilość powietrza.

Dokładnie do połowy czerwca krzewy są zasilane nawozem wieloskładnikowym z azotem. Później z kolei fosforowo-potasowy.

Budleja rozmnaża się bardzo łatwo z pędowych sadzonek. Zielne sadzonki pobiera się na samym początku czerwca. Zdrewniałe jesienią, a pół-zdrewniałe w drugiej połowie właśnie lata. Powinny one mieć tak naprawdę średnicę ołówka grubego oraz do tego długość około siedemnastu centymetrów. W klimacie, który mamy w Polsce wybrać najlepiej do tego procesu termin pomiędzy majem i czerwcem. Rośliny ukorzenione powinny spędzić pierwszą zimę w warunkach szklarni zimnej.

Budleja Dawida jest rośliną niezwykła. Każdy chce ją mieć w swoim ogrodzie, ale wiele osób się jej boi. Czy słusznie? Raczej nie. Co jak co, ale nietrudno się ją uprawia. Póki nie przekonamy się o tym na własnej skórze, to nie możemy się wypowiadać. Na pewno sobie poradzimy, nawet gdy jesteśmy dopiero ogrodnikiem na samym początku swojej przygody ogrodniczej. Troszkę bardziej doświadczeni ogrodnicy już kompletnie nie będą mieć żadnego kłopotu.