Czy architekt, którego pracownia nosi nazwę Black Locus i który w swoim portfolio ma głównie ciemne wnętrza, poradzi sobie z zaprojektowaniem przestrzeni pełnej światła i przejrzystości? Właściciele mieszkania w krakowskiej kamienicy, decydując się na współpracę z Medardem Grabowskim, założycielem pracowni Black Locus, mieli pewne wątpliwości. Po zakończeniu projektu wszystkie obawy zostały jednak rozwiane. Czerń zastosowana w tym wnętrzu nie przytłacza, a wręcz podkreśla blask bieli, sprawiając, że przestrzeń staje się jeszcze jaśniejsza i bardziej elegancka. Nowoczesny design w piękny sposób współgra z klasyczną architekturą kamienicy, tworząc harmonijną całość.

Odważne połączenie bieli i czerni w historycznym wnętrzu

Mieszkanie w krakowskiej kamienicy miało być pierwszym własnym lokum jego właścicieli. Wybór architekta padł na Medarda Grabowskiego, który został im polecony przez przyjaciół. Początkowo, gdy właściciele dowiedzieli się o zamiłowaniu architekta do ciemnych, intensywnych kolorów, mieli pewne obawy co do efektu końcowego. Marzyli o przestrzeni, która byłaby pełna światła, lekka i pełna subtelnych, biżuteryjnych detali, a nie o wnętrzu historycznym czy przytłaczającym.

Jednak kiedy zobaczyli pierwsze wizualizacje, przekonali się, że odważna koncepcja opartej na kontraście bieli i czerni jest właśnie tym, czego szukali. Biel stała się głównym motywem przestrzeni, a czerń była użyta z wyczuciem, by podkreślić elegancję, stworzyć subtelną głębię i wyrazistość. W efekcie, wnętrze łączy nowoczesność z klasyką, pozostając przy tym pełne światła i przestronności.

Ten silny kontrast okazał się super manewrem – mówi Medard Grabowski. – Chociaż z początku byli sceptycznie nastawieni, spodobał się im i są bardzo zadowoleni – dodaje architekt i podkreśla, że współpraca z klientami układała się znakomicie.

Radykalna przemiana wnętrza

To przedsięwzięcie wymagało naprawdę poważnych prac, ponieważ mieszkanie, przez wiele lat wynajmowane studentom, potrzebowało gruntownego remontu. Proces obejmował m.in. kucie tynków, wymianę instalacji, a także zrywanie pokrytej linoleum podłogi. Jednak najbardziej spektakularną częścią metamorfozy było usunięcie podwieszanych sufitów, co sprawiło, że wnętrze zyskało ponad pół metra wysokości, osiągając 3,4 metra!

W trakcie remontu udało się zachować większość oryginalnych drzwi, które zostały pomalowane na głęboki czarny kolor, doskonale kontrastujący z chłodną bielą ścian, namalowaną farbą Para z oferty Dekorian Home. Jedynym nowym elementem są drzwi (DH Door) – gładkie, białe i niemal niewidoczne, które doskonale wpisują się w minimalistyczną estetykę przestrzeni.

Układ funkcjonalny mieszkania nie wymagał większych zmian, jedyną modyfikacją było nieznaczne powiększenie łazienki kosztem pokoju gościnnego, który w przyszłości ma zostać przekształcony w dziecięcy.

Przeczytaj też:  Nowoczesna przestrzeń dla szczęśliwej rodziny - metamorfoza domu autorstwa AVO Architekci

Historyczny charakter architektury podkreśla delikatnie ułożony we francuską jodełkę parkiet Nobifloor Design Original z Dekorian Home, a także subtelna sztukateria Orac, również pochodząca z tego samego salonu. Jak mówi architekt, klienci nie chcieli tworzyć pałacyku, ale zaledwie nawiązać do klasyki, dlatego zastosowanie tych elementów jest oszczędne, ale bardzo efektywne.

Całość dopełniają „dywaniki” w przedpokoju i kuchni, ułożone z płytek Equipe Cerámicas, a także mosiężne detale oraz starannie wybrane meble, które właściciele znaleźli w internecie i antykwariatach.

Domowe centrum

Jednym z najbardziej wyjątkowych elementów, które właściciele upolowali, jest masywny, okrągły stół, wokół którego ustawiono współczesne, tapicerowane krzesła na stalowych nogach marki Kare Design oraz oryginalny narożny pomocnik. Te meble zajmują centralne miejsce w jadalnianej części pokoju dziennego, naprzeciw drzwi do kuchni, tworząc naturalne centrum przestrzeni.

Baza części wypoczynkowej to jasne tapicerowane meble – narożna kanapa z IKEA i niewielka sofka o obłych kształtach. Większość dekoracji pochodzi z tej samej firmy, w tym wazony oraz oprawiona w ramę przestrzenna kompozycja na szafce RTV marki Górna Półka. Czarny akcent wprowadzają stolik kawowy o lekkiej formie. Dywany, które właścicielka dobrała osobiście, zostały ułożone jeden na drugi, zgodnie z radą architekta, co dodaje przestrzeni przytulności i charakteru.

Kuchnia w klimacie retro

Kuchnia, choć niewielka, zyskała klasyczny wyraz, szczególnie dzięki zastosowanej posadzce. Kompozycja płytek w odcieniach czerni, szarości i bieli wyznacza kolorystykę całego wnętrza. Szafki z ramowymi frontami – grafitowe na dole, białe w wysokiej zabudowie i nadblatowej – doskonale komponują się z drewnianym blatem i stylizowanymi mosiężnymi uchwytami oraz armaturą przy ceramicznym zlewozmywaku. „To był must-have pani domu, specjalnie ją sprowadziliśmy” – mówi Medard Grabowski o retro baterii marki Giulini Giovanni.

Architekt starał się maksymalnie wykorzystać przestrzeń kuchni, aby nie zdominowała ona salonu. Ciekawym zabiegiem było dobranie urządzeń AGD stylizowanych na retro – czarny piekarnik i biały okap z mosiężnymi detalami doskonale pasują do całego wystroju. Ścianę nad blatem zabezpieczono odporną na zmywanie farbą, natomiast przy płycie kuchennej zastosowano białą płytę meblową.

Lekkości zabudowie dodają podświetlane białe witryny oraz brak szafek na bocznej ścianie, dzięki czemu przestrzeń zyskuje na otwartości. Na białej półce można wyeksponować zarówno dekoracyjne, jak i praktyczne drobiazgi. Całość dopełnia retro lampa z mosiężnymi elementami marki Kare Design, która wprowadza ciepły, stylowy akcent.

Przeczytaj też:  Nowoczesna aranżacja w mieszkaniu pokazowym w Poznaniu - projekt NAM STUDIO

Czerń i koral – zabawa kolorami

Medard Grabowski doskonale balansuje między bielą a intensywnymi akcentami, wprowadzając do wnętrz wyważoną ilość czerni. Szczególnie efektowny jest czarny sufit w przedpokoju, który dzięki wysokości pomieszczenia (3,4 m) staje się wyrazistym elementem przestrzeni. W połączeniu z czarnymi obramowaniami „dywanika” na podłodze, konsolą, ramą lustra i skrzydłami drzwi, sufit nadaje wnętrzu pełnię i spójność. Dopełnia to subtelne podświetlenie gzymsu, które tworzy na suficie wyjątkową atmosferę.

Najbardziej wyrazistym akcentem kolorystycznym w mieszkaniu jest meblowa zabudowa w odcieniu koralowym, która zdobi łazienkę. Medard Grabowski podkreśla, że jego klienci byli otwarci na ten nietypowy wybór, zamiast tradycyjnych odcieni zieleni czy niebieskiego, co pozwoliło nadać łazience unikalnego charakteru. Zabudowa, oprócz walorów estetycznych, pełni także funkcję praktyczną – skrywa kocioł grzewczy, który wymagał specjalnej wentylacji, a także kuwetę dla kota, zabezpieczoną czarnym profilem, by zapobiec uszkodzeniom płyty MDF. Do zabudowy wkomponowano kute uchwyty szafek, a całość zintegrowano z stelażem toalety, tworząc spójną i nowoczesną przestrzeń. Nawet przycisk spłuczki został dopasowany do kolorystyki wnętrza, z nakładką w odcieniu koralowym.

Kamienna mozaika i retro akcenty

W łazience nie mogło zabraknąć także kamiennej mozaiki na ścianie prysznica, która była jednym z najbardziej wymagających elementów projektu. Początkowo planowane były płytki imitujące zielony kamień, ale klientka zdecydowała się na jodełkową mozaikę, którą natrafiła przypadkowo. Choć jej perfekcyjne ułożenie stanowiło wyzwanie, Grabowski zadbał o to, by efekt finalny był doskonały. Na podłogę dobrano płytki ceramiczne włoskiej marki Sintesi, które imitują szary kamień, harmonizując z całą koncepcją.

Styl retro obecny jest także w innych elementach łazienki. Umywalka marki Massi ustawiona na zabytkowej konsoli z pchlego targu, która musiała zostać nieco zmodyfikowana, by pasowała do wysokości pomieszczenia, doskonale współgra z retro armaturą marki Giulini Giovanni i grzejnikiem-drabinką Terma. Dzięki zastosowaniu płytek jedynie w niezbędnych miejscach, przestrzeń zachowuje równowagę między nowoczesnością a nostalgicznością, tworząc ciepłą, pełną światła i świeżości atmosferę. Kontrastowe czarne elementy dodają wnętrzu dynamiki, podkreślając charakter przestrzeni i nadając jej wyjątkowego wyrazu.

Projekt wnętrza: Medard Grabowski | Black Locus

Zdjęcia: Anna Laskowska |  Dekorialove

Stylizacja sesji zdjęciowej: Medard Grabowski