Ałycza jest rośliną, która jest znaną przez każdego z nas. Możemy ją obserwować jako okaz dziko rosnący, ale także na działkach i w ogrodach. Charakteryzuje się owocami, które przypominać nam mogą mirabelki. Sprawdza się ona świetnie na żywopłoty, a poza tym jest rośliną odporną oraz jednak niewymagającą. Przyjrzymy się tej roślinie nieco bliżej.
Niewymagająca roślina
Ałycza to także śliwa wiśniowa. Jest to krzew bądź niewielkie drzewo. Dorasta aż do dziesięciu metrów wysokości oraz stanowi odmianę śliwy. Można ją pomylić z mirabelką. Nie mają ze sobą niczego wspólnego. Ałycza obsypuje się licznymi kwiatkami. Dzięki temu wyjątkowo okazale się prezentuje. Czerwone owoce są bardzo kwaśne oraz w smaku dosyć cierpkie. Miąższ nie może zostać oddzielony od pestki. Jednak uprawiana jest z uwagi na to, że stanowi świetną podkładkę dla co po niektórych owocowych drzew. Cechuje się dodatkowo szybkim tempem wzrostu, co ją czyni okazem atrakcyjnym podczas formowania żywopłotów lub aranżacji ogrodów.
Dobrą wiadomością jest to, że ałycza nie jest rośliną zbyt wymagającą. Rośnie w zasadzie na każdym podłożu. Przyjmuje się idealnie na piaszczystych glebach, które są pulchne, lekkie oraz ubogie w odżywcze składniki. Jednak żyzna gleba, która jest jednocześnie przepuszczalna jest dla tej rośliny najkorzystniejsza. Ałycza preferuje słoneczne stanowiska, chociaż zasadzić ją możemy także w półcieniu. Warto dla niej wybrać zaciszne miejsce, które jest osłonięte od wiatru. Zanim sadzonki umieścimy w miejscu docelowym, namoczyć je możemy w wodzie, co zwiększy znacznie szanse ich przyjęcia się.
Dosyć szybki przyrost
Większość odmian ałyczy rośnie niesamowicie szybko oraz toleruje przycinanie. Skracanie pędów powinniśmy zaczynać po umieszczeniu w ziemi sadzonek. Pozostawiamy jedynie nad ziemią fragment 20 centymetrowy. Ałycza w związku z tym rozkrzewi się od dołu, co szczególnie będzie pożądane, jeśli ją chcemy wykorzystać na żywopłot.
Kolejne cięcie jest wykonywane w roku następnym. Starsze rośliny skracać możemy nawet co miesiąc bądź też zdecydować się na dwa cięcia. Jedno w czerwcu, a drugie w sierpniu. Musimy pamiętać o tym, aby podcinanie sierpniowe było w danym roku już ostatnie. Roślinom, które tworzą żywopłot powinniśmy nadać kształt zwężający się ku górze. Jeśli przycinać będziemy jedynie koronę drzewa, to poczekać najlepiej do momentu, aż uzyska jego pień odpowiednią grubość. Nie możemy także zapominać o nawożeniu. Najlepiej będzie się nadawał kompost. Wystarczy, że zrobimy to wiosną. Nawożenie bardziej intensywne zalecane jest w przypadku, gdy zależy nam na wzroście szybszym rośliny oraz także zagęszczeniu jej pędów.