Granat, biel i orzechowe forniry – to paleta, która zdefiniowała 70-metrowe mieszkanie w Olkuszu, będące jednocześnie domem, showroomem i eksperymentalną przestrzenią projektantów Diany Żurek i Bartosza Girka z pracowni Furora Studio. Ten nietuzinkowy projekt to manifest estetyki duetu, ich autorski styl zamknięty w czterech ścianach – wyrafinowany, nowoczesny i świadomie nieoczywisty. Zdjęcia autorstwa ONI Stories ujawniają wnętrze będące hybrydą idei, w którym design służy zarówno funkcji, jak i ekspresji.

Reinterpretacja modernizmu i postmodernizmu

Architekci całkowicie przearanżowali pierwotny układ mieszkania. Korytarz ustąpił miejsca przestronniejszej kuchni i łazience, a biała strefa wejściowa, wyposażona w autorską komodę i wysokie lustro, stała się wizytówką wnętrza – wprowadzającą światło i naprowadzającą wzrok w stronę części dziennej.

W mieszkaniu króluje geometryczny dialog – koła, kwadraty, półokręgi i trójkąty przenikają się, tworząc wyważoną, lecz odważną kompozycję. Wnętrze czerpie z postmodernistycznej swobody, równoważonej modernistycznym porządkiem. Inspiracje są tu wielowarstwowe – od japońskiego minimalizmu, przez duńską szkołę projektowania, aż po Bauhaus, przy czym wszystko osadzone jest we współczesnym kontekście, gdzie zimny chrom, akryl i stal spotykają się z ciepłem forniru i strukturami tkanin.

W salonie z aneksem kuchennym uwagę przyciąga ultramarynowa zabudowa kuchenna, która w swojej monolitycznej formie przypomina nowoczesną rzeźbę użytkową. Meble zaprojektowane zostały z dbałością o każdy detal – komoda z tekstylną fakturą, metalowe szafki, stół z butelkowym blatem i kamiennymi podporami to nie tylko elementy wyposażenia, lecz także elementy narracji przestrzeni. Wśród nich nie zabrakło ikon polskiego designu – krzeseł The Good Living i sofy marki Comforty – w towarzystwie klasyków inspirowanych szkołą z Dessau.

Harmonia barw w prywatnych przestrzeniach

Po przeciwnej stronie mieszkania znajduje się sypialnia – cieplejsza w odbiorze, z wyraźnym podziałem kolorystycznym na ścianach. Subtelne beże i brązy, miękkie materiałowe drzwi w stylu japońskiego shoji, a także garderoba wkomponowana w ścianę, nadają wnętrzu przytulności i spokoju. Z kolei kamienny motyw za łóżkiem i miętowo-niebieski zagłówek kontrastują z akcentem czerwieni w postaci abstrakcyjnego wzoru na ścianie – zabieg ten dynamizuje przestrzeń, nie odbierając jej harmonii.

Przeczytaj też:  Kolory codzienności - mieszkanie w Gdyni projektu con studio

Łazienka to nieoczywista gra materiałów i faktur. Jasny błękit z tłoczeniami przywołuje na myśl nowoczesną interpretację boazerii, która w zestawieniu z kremową płytką o kamiennym przekroju oraz fornirem o intensywnym rysunku słojów tworzy oryginalne, a zarazem wyrafinowane wnętrze. Uzupełnieniem jest nowoczesna umywalka i punktowe kolorowe akcenty, wprowadzające świeżość.

Pracownia – twórczy azyl

Ostatnim, ale nie mniej ważnym pomieszczeniem jest pracownia, do której prowadzi niezależne wejście z zewnątrz. Serce tego miejsca stanowi duży stół roboczy z zielonkawym szklanym blatem opartym na drewnianych walcach. Jego przezierność i połysk odbijają światło, a także podkreślają swobodną elegancję wnętrza. W przestrzeni wiszą lampiony Oisoioi, a obok nich znaleźć można meble z czasów PRL-u, odzyskane i odnowione, które współgrają ze szczotkowaną stalą szafek. To miejsce – pozornie ascetyczne – skrywa w sobie wiele eksperymentalnych rozwiązań materiałowych i kolorystycznych, które oddają ducha Furora Studio.

Mieszkanie Diany Żurek i Bartosza Girka to przemyślany manifest, w którym minimalizm miesza się z eklektyzmem, tradycja z nowoczesnością, a funkcja z formą artystyczną. Architekci udowadniają, że przestrzeń prywatna może być zarazem laboratorium estetycznym i narzędziem komunikacji z klientem. To miejsce, gdzie plastik i metal współistnieją z drewnem, a geometria tworzy emocjonalną opowieść.

PROJEKT: Furora Studio (Diana Żurek, Bartosz Girek)

ZDJĘCIA: ONI Stories